W związku z faktem, że mamy ponury, deszczowy, ciemny listopad, postanowiłam zaprezentować kilka kolorowych sukienek - dla kontrastu. Przeglądając oferty sklepów internetowych znalazłam współcześnie szyte sukienki, które z powodzeniem mogłyby występować w roli oryginalnych ciuchów z lat 60, 70 i 80 ubiegłego wieku. Ich charakterystyczny krój i optymistyczne kolory wprawiły mnie od razu w dobry humor. Może rozjaśnią i Wasz dzień?
Lata 60.
Słodziutka błękitna sukieneczka o luźnym kroju i wyglądzie przypominającym koszulę nocną. Bardzo dziewczęca i bardzo z lat sześćdziesiątych!
Lata 70.
Dwie barwne sukienki w geometryczne wzory, obie bardzo optymistyczne. Seksowna sukienka z długim rękawem i dużym dekoltem i zwiewna, hippisowska suknia na ramiączkach - moja faworytka wśród dzisiejszych fotografii.
Lata 80.
Odsądzane od czci, wiary i estetyki, teraz z impetem wracają do łask. Ta sukienka idealnie naśladuje lata osiemdziesiąte zarówno krojem, jak i kolorem. Dopasowana i bardzo sexy, a w dodatku nadaje się na chłodną porę roku - wystarczy płaszcz, szalik i grube rajstopy.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz